Dzisiaj rano zaprowadziłam Julię do przedszkola i udałam się z Maxiem na zakupy, aby mu coś kupić. Mieliśmy mało czasu bo musieliśmy się spieszyć. Julia zaczyna przedszkole o 8.15 a kończy o 11.35. Niestety przedzkole w Szwajcarii jest inne niż w Polsce gdzie dziecko najczęściej jest w nim do godziny 16 albo i dłużej.
Na wyprzedaży kupiłam Maxiowi bezrękawnik. Obecnie jest zima i teraz bym nie mogła go ubrać wobec tego zakupiłam rozmiar większy czyli 92. Teraz ma 15 miesięcy i nosi rozmiar 80 czasami nawet 86. Bezrękawnik będzie pasował na wiosnę albo później, ale tak bardzo mi się spodobał, że nie mogłam się oprzeć aby go kupić. Cena też była rewelacyjna, zapłaciłam za niego 6,25 chf a to dlatego taka niska, bo akurat w Migrosie natrafiłam na wyprzedaż (1/4 ceny towaru). Takie niskie ceny można spotkać tylko w Szwajcarii. Zobaczcie same jak bezrękawnik wygląda.

Kupiłam też Maxiowi prześliczne spodenki.
Spodenki również kupiłam w szwajcarskim Migrosie normalna cena to 19 franka, ja po przecennie zapłaciłam 4,75 franka.
Kolejną rzeczą jaką kupiłam jest mięciutka bluza.
Normalna cena to 19 chf ja zapłaciłam 4,75 franka 🙂 naprawdę okazja. Lubię takie wyprzedaże 🙂
Znalazłam też coś dla Julii. Kupiłam jej dwie czapki w sklepie c&a . Zobaczcie same 🙂
Czapka C&A zapłaciłam 3 chf, idealna na wiosnę i jesień .
Druga czapka, którą kupiłam jest na zimę, jest milutka i bardzo ciepła. Kupiłam specjalnie większą aby pasowała już na następny rok.
Czapka zimowa C&A cena 3 chf czyli około 12 zł.
Kolejną rzeczą jaką upolowałam dla Julii była przepiękna spódniczka tiulowa.
Spódniczka H&M cena 7 chf czyli około 28 zł.